Dla Ciebie
Poznajemy siebie powoli,
Dozując kroplę po kropli.
Wiesz, to wcale nie boli
Gdy się w czyjejś duszy utopi.
Jesteśmy jeszcze ostrożni,
Nie chcemy zburzyć chwili.
W uczucia niezamożni,
Podobni do motyli.
Podfruwamy drżąco z oddali,
Odpływamy potem spłoszeni,
Bo boimy się w ogniu spalić,
Albo siebie dla kogoś odmienić.
Wiatr nas w różne strony poniesie
Albo złapią nas w siatkę cienką.
Dla motyli śmiercią jest jesień
Tu się kończy ulotne piękno.
znalezione
Offline
Jest noc bez gwiazd i księżyca
i dzień pochmurny bez słońca
jest przestrzeń pusta daleka
i droga kręta bez końca.
Jest dzień co deszczem płacze
noc długa nieprzespana
chwila znaczona cierpieniem
droga kamieniem usłana.
Jest dzień piękny jak wiosna
niebo utkane gwiazdami
miłość szczęśliwie spełniona
i radość skropiona łzami.
A wszystko to razem wzięte
w księdze losu wpisane
tam w górze na niebiosach
od wieków zaplanowane.
wyszperane w necie
Ostatnio edytowany przez Felicja (2011-01-28 19:23:51)
Offline
"Chmury"
Namalował mi Ciebie wiatr
pędzlem subtelnych marzeń,
przywołał ukochaną twarz
i zaklął w chmur obrazie.
Słońce zdobiło Ci włosy
kumulusów przebiśniegami,
spoglądałem na te chmury,
mokrymi od wzruszeń oczami.
Wyrzeźbił mi Ciebie wiatr
dłutem tęsknoty w chmurze,
przypomnieć chciał Twoją twarz
a rozwiał resztę złudzeń.
znalezione...
Offline
Niebieskie oczy, krągłe paciory,
kąpane w niebie w dawne wieczory,
leżą w komodzie, w starej szufladzie -
kurz na nie pada, warstwą się kładzie...
Pocałowania, słodkie pieszczoty,
pachnące jeszcze wonią tęsknoty,
z dala od ludzi, z dala od zgiełku,
na dnie szuflady więdną w pudełku. -
I nic już więcej, tylko dwie róże,
i jedno słowo złote i duże,
zwinięte w papier leży w ukryciu -
może się przydać jeszcze raz w życiu.
znalezione w necie...
Offline
*** (Nie płacz w liście) Ks. Jan Twardowski
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
Offline
Cisza
Wsłuchany w uporczywą ciszę
Prasuję spowolniałe myśli
Oddech Twojego ciała słyszę
Przyjdź proszę, albo mi się przyśnij
Pieszczę Twą utęsknioną duszę
Opuszkami zgłodniałych myśli
Już wcale tak cierpieć nie muszę
Bo przyjdziesz, albo mi się przyśnisz
W konarach ramion Cię kołyszę
Mokrym tchnieniem namiętnych myśli
Spełnieniem nakarmiłaś ciszę
Dziękuję, że sen mój się wyśnił.
Znalezione ...
Offline
Róże ... tak, róże kochały słońce
Rosły radośnie w jego promieniach
Miłość - jak róże w słońcu rozkwitła
I nie szukała chmur, ani cienia
Lecz kiedy nadszedł czas grozy, suszy
Róże z pragnienia głowy chyliły
Choć deszcz był dla nich ratunkiem życia
Gdy wreszcie nadszedł - nie miały siły
Zginęły, w szary zmieniając się popiół
Resztkę nadziei rozpacz wydarła
Róże ... róże spaliło słońce
Miłość ... czy ona także umarła?
Offline
Kiedy cię spotkam co ci powiem
że byłaś światłem moim Bogiem
że szmat już drogi przemierzyłem
i byłaś wszędzie tam gdzie byłem
odległą gwiazdą w sztolni nocy
zachodem słońca snem proroczym
przestrzenią serca której strzegłem
jak oka w głowie dla tej jednej
mądrej i pięknej ludzkim prawem
ave
Kiedy cię spotkam czy ukryję
wszystkie kobiety których byłem
pacjentem uczniem profesorem
żal nie na miejscu i nie w porę
jak mogło być a jak nie było
że wszystko na nic tylko miłość
na wieki wieków i że żaden
człowiek nie był mi tak potrzebny
ave
Kiedy cię spotkam jak mam spojrzeć
żebyś nie mogła w oczach dojrzeć
starego głodu którym chętnie
obdarowałem tyle spojrzeń
blasku księżyca który każe
od ścian odbijać się od marzeń
do zjawy twej wyciągać ręce
w śniegu pościeli pisać wiersze
szkłem ryte skrycie tatuaże
ave
Mirosław Czyżykiewicz
Ostatnio edytowany przez Lilith (2011-02-17 13:18:04)
Offline
Jest jeszcze taka miłość,
ślepa, bo widoczna,
jak szczęśliwe nieszczęście,
pół radość, pół rozpacz,
ile to trzeba wierzyć,
milczeć, cierpieć, nie pytać,
biegać jak szaleniec do skrzynki pocztowej
by dostać nic
za wszystko...
Offline
"Pamiętaj"
Pamiętaj ją proszę, kiedy już nie będzie
Tych oczu, co z czcią wciąż na ciebie patrzyły,
Pamiętaj te wargi, co w ostatnim rzędzie
Pragnąc odpowiedzi do ciebie mówiły.
Nie zapomnij głosu, który choć tak cienki
Wyprosił dla ciebie góry złota całe,
Nie zapomnij dziecka, co zanosiło męki
Z duszą tak dorosłą, choć podobno małe.
Zapamiętaj dłonie o wielkich marzeniach
By raz choć dotknąć kochanego ciała,
Zapamiętaj serce drżące we wspomnieniach,
Istotę, co nigdy miłości nie znała.
Nie wyrzuć z pamięci dziewczęcej postaci,
Która gdzieś z oddali dawała ci znaki,
Pamiętaj o tej, co życie swe traci
Nieszczęścia zwiędłe już zbierając maki.
Nie zapomnij, proszę naszych wspólnych dni,
Które dla ciebie nigdy nie istniały,
Może gdzieś daleko wciąż o Tobie śni,
O chwilach co marzeń gorzkawy smak miały...
znalezione
Offline
Cisza wieczorna studzi zdarzenia,
gdy z gwiazd spogląda Anioł srebrzysty
a rozważając minione chwile pisze z nadzieją przyszłości listy.
Chociaż nie słyszysz szelestu skrzydeł
każdemu dana ciepła opieka,
rozsnuta chwilą, znaczona blaskiem,
która spokojem w snach na nas czeka.
znalezione
Offline
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Zapomniane pocałunki
Kto liczy nasze pocałunki,
kto na nie zważa?
Ludzie mają troski i sprawunki,
Bóg światy stwarza...
Zapomniane przez nas dwoje ich różowe mnóstwo
spada na dno naszych dusz
jak płatki miękkich, najpiękniejszych róż...
Tam leżą i ciasno zduszone na sobie
słodkim olejkiem się pocą,
który rozpachnia się w nas każdą nocą
i każdym ranem
i życia zwykłego jesienne ubóstwo
czyni róż krajem, perskim Gulistanem.
Kto nasze pocałunki liczy?
Kto na nie zważa?
Bóg światy stwarza,
nie zapisuje w księgach słodyczy...
Offline
*** (więc jesteś) Poświatowska Halina
więc jesteś jesteś jesteś
daj niech sprawdzę
niech cię dotknę raz jeszcze dłonią i ustami
niech w oczy spojrzę chociaż najmniej wierzę
oślepłym ze zdumienia oczom
jeszcze twój głos usłyszeć chcę
zapachem się zaciągnąć
pojąć cię raz na zawsze wszystkimi zmysłami
i nigdy nie zrozumieć i ciągle na nowo
dochodzić prawdy pocałunkami
Offline
Zakochane oczy
Zamykam oczy, by ujrzeć cię w ciemności,
chcę przysłonić mój świat chwilą namiętności.
Pragnę poczuć twój wzrok tak mile łagodny,
byś mógł mnie czule objąć spojrzeniem łagodnym.
Zamykam oczy, jestem spokojniejsza
widzę w n ich twój uśmiech, co mnie uczy szczęścia.
Widzę w nich twą miłość , pragnienie, oddanie
chcę, by wiecznie to trwało nasze wędrowanie.
Otwieram oczy, tak bardzo powoli,
by szybko nie uciekł spod powiek niewoli.
One już wiedzą, byłeś nocną zjawą
nie tracą nadziei, i nie ujrzą Cię dziś rano...
Znalezione
Ostatnio edytowany przez Saga (2011-02-16 19:00:22)
Offline
Dzień i noc Adam Asnyk
Dzień ma swój uśmiech ponętny,
Błyszczącą weselem postać
I ogień życia namiętny;
Więc chciałem przy nim pozostać...
Ale z kolei na straży,
Stoi noc pełna zazdrości,
Zdejmuje wesołość z twarzy
I uśmiech ginie w ciemności...
Noc ma swój smutek niebieski,
Tęsknotę pragnień serdeczną,
Rozsiewa po kwiatach łezki,
Więc chciałem zrobić ją wieczną.
Lecz znowu jasność paląca
Buszy gmach nocnych bławatów,
Urocze widma roztrąca,
I rosę wypija z kwiatów.
Ty masz dnia jasne oblicze,
Wdzięk nocy, co duszę pieści.
Twoje spojrzenie dziewicze
Łzy razem i uśmiech mieści.
Chcąc zgodzić pragnienia sprzeczne,
Na żadną nie trafić zmianę,
Przy tobie na czasy wieczne,
Przy tobie, luba, zostanę!
Offline