Hasła rodem z epoki słusznie minionej.
Zachęcające - jak w socjalizmie do gotowych makaronów
- by ulżyć bliźniemu, choćby żonie:
"Oszczędzając pracę żony, jedz gotowe makarony".
Dla przykładu podaję kilka znanych altruitek. Może i my coś wymyślimy?
Oszczędzając wstydu damie
lepiej cicho siedź, ty chamie.
Urlop naszym posłom daj
Sam, gdzie możesz, groź i plwaj.
Oszczędź trudów biednej matce,
sam zrób sweter na odsiadce.
Nie męcz aptek i lekarza,
sam znajdź drogę do cmentarza.
Oszczędź trudów własnej żonie,
sam kochanka sprowadź do niej.
Offline
Zamiast się męczyć, bo nie umiesz Altruików
ja za Ciebie je chętnie ułożę - Kreciku.
Ty się nie trudź, usiądź sobie
Ja za Ciebie wszystko zrobię.
Offline
Ja Ci trudów zakupów zaoszczędzę
wydam całą kasę i wpędzę w nędzę.
Dziś oszczędzam swoją cnotę
może się spotkamy potem.
Offline
Siedź na tronie królu Realagu i sobie panuj
ja znajdę dla ciebie Kamień Silvanu.
Niech na PoWieF-ie tchórze siedzą na kanapie
Mario z Doktorkiem złego Lorda Ragnara złapie.
Offline
Niech Azara z Zenkiem się na Hawajach bawi
Adminka Ecola wszystkich ... do pionu ustawi.
Ty się nie męcz Petronelko, na co ci kłopoty
goście się u ciebie bawią, goń ich do roboty.
Offline