PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki

 PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki Please do not spam on my forum. photo santaridesmiley.gif

Ogłoszenie

 


#241 2014-02-21 16:07:17

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił ...

Offline

#242 2014-02-25 17:01:01

 Saga

Elfka

Skąd: Miedzianów
Zarejestrowany: 2009-02-09
Posty: 227
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron.....


Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.

Offline

#243 2014-02-25 19:42:42

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby ...

Offline

#244 2014-02-25 22:11:54

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#245 2014-02-27 15:44:11

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność .....

Offline

#246 2014-02-27 16:45:14

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#247 2014-03-03 13:57:51

birds

Debiutant

Zarejestrowany: 2014-03-03
Posty: 1
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

niezła Podoba mi się

Offline

#248 2014-03-03 20:25:45

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się.

Offline

#249 2014-03-07 21:51:14

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale......


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#250 2014-03-16 12:18:00

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie ...

Offline

#251 2014-03-17 22:16:47

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#252 2014-03-22 8:22:54

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego ...

Offline

#253 2014-03-24 21:58:01

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#254 2014-03-30 16:26:03

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby ...

Offline

#255 2014-04-01 22:32:39

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

Forum PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki. Dziękujemy za wizytę. Jeśli się spodobało - zapraszamy ponownie :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.dissowo.pun.pl www.host.pun.pl www.gwiezdnaflota.pun.pl www.withintemptation.pun.pl www.galactikgoal.pun.pl