PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki

 PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki Please do not spam on my forum. photo santaridesmiley.gif

Ogłoszenie

 


#271 2014-06-23 22:46:43

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się........


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#272 2014-06-24 9:51:53

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad ...


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#273 2014-06-24 22:14:42

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#274 2014-06-25 15:41:22

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym ...

Offline

#275 2014-06-26 19:40:30

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem ...


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#276 2014-06-26 20:15:07

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#277 2014-06-26 20:25:35

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić ...

Offline

#278 2014-06-26 20:55:59

 Felicja

mis - Nimfa

Skąd: Goniądz
Zarejestrowany: 2010-04-26
Posty: 566
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do ...


Zawsze przychodzi taka chwila, gdy motyl prawdy nie chce tkwić dłużej w kokonie tajemnic.     

Offline

#279 2014-06-26 21:31:53

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich......


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#280 2014-06-26 21:42:28

 Mario

Stary Wyjadacz

Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2010-04-08
Posty: 484
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń. ...


Uwolnij swe zmysły - mamy 3 pomysły!   

Offline

#281 2014-06-26 21:44:25

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń z przed......


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#282 2014-06-27 15:34:51

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń z przed lat.


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#283 2014-06-27 18:04:32

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń z przed lat. I spełnić.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#284 2014-06-29 9:39:53

 furnam

Żywa Legenda

Skąd: Wielkopolska
Zarejestrowany: 2012-12-02
Posty: 809
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń z przed lat. I spełnić to jedno -

Offline

#285 2014-06-30 8:26:04

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HISTORYJKA JEDNOSŁOWNA

Niedawno za górami Izerskimi mieszkał pewien niezrównoważony psychicznie listonosz. Był on bardzo samotny i potrzebował pomocy psychologa. Ponieważ nie potrafił chodzić, miał zły charakter i był trochę samolubny, nie lubił nikogo toteż nudził się lecz zawsze biegał nago w deszczu przeskakując kałuże. Ponieważ było mokro taplał się w błocie z nudów. Azaliż jako jeden z prekursorów zastanawiał się, jak nazwać swoją pasję. Postanowił zrobić coś wyjątkowego, żeby wszyscy zapamiętali, że ktoś bardzo inteligentny zauważy jego zmianę na lepsze.
Umazał się paćką borowiny by pokazać jak zbawienny wpływ na męskie klejnoty ma kolor brązowy. Zadowolony z błotnych okładów zaśpiewał : o'sole mio a dziewczyny wpatrzone w jego przyrodzenie zaśpiewały: daj mi tę noc oraz pęsetę.
Brąz spowodował, że jego samopoczucie szybko uległo mimo wszystko poprawie. Przecież każdy prekursor codziennie ma lepsze pomysły. Również bohater przedstawia siebie jako zdecydowanego i pełnego inicjatywy. Pełen podziwu prekursor biegania w deszczu postanowił połączyć swoje umiejętności z ciekawymi metodami różnych specjalistów. I tak pożenił kolegę swego, aż pewnego razu wydarzyło się coś co wszystkich zaciekawiło. Jakie było zdziwienie jego na widok nowego Harleya, zapytał więc sąsiada czy powinien zrobić sobie remanent. Zgodnie z nowymi wytycznymi zasadami postępowania nowoczesnego sprzętu musi gruntownie zbadać stan techniczny Choppera. Ponieważ brąz tej maszyny był powalający i dlatego wymyślił coś na miarę swoich możliwości dodając koła z brązowymi szprychami.
Sąsiad Wacek poradził mu przerobić silnik na jednostkę latającą dopinając nowe odrzutowe silniki. Tak więc powstał wehikuł nowego i sprawnego dostatecznie dobrego Aviochoppera. Listonosz zdecydował dodatkowo, że zajmie się tym problemem. Opanował nowy pilotaż i udał się do aeroklubu aby zdobyć  swoje wymarzone nowe prawo jazdy. Po pierwszym locie puścił spadochron aby mieć pewność czy nie jest zły i podoba mu się. Ale wielkie zaskoczenie jego nowym hobby było dziwne i ciekawsze od wszystkiego, co pokazał.
Zmęczony usiadł wygodnie i pomyślał: Ach, może trzeba zastanowić się nad jakimś spokojnym miejscem aby wrócić do swoich marzeń z przed lat. I spełnić to jedno - wymarzone.....


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

Forum PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki. Dziękujemy za wizytę. Jeśli się spodobało - zapraszamy ponownie :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.penguinarmy.pun.pl www.elitepl.pun.pl www.zpsb-ekonomia.pun.pl www.virkensa.pun.pl www.1x2.pun.pl