PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki

 PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki Please do not spam on my forum. photo santaridesmiley.gif

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

 


#61 2009-03-16 20:58:55

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HUMOR

Pokojówka i hrabina

Pani hrabina była niezadowolona z tego, jak jej pokojówka, Elena, sprząta. Znalazłszy warstwę kurzu na stole w pokoju jadalnym, zaczyna jej złorzeczyć. Elena na to:
- Jestem lepszą kucharką, niż pani. Sprzątam dom lepiej, niż pani.
- Kto tak powiedział?
- Pan hrabia. I jestem lepsza w łóżku, niż pani.
Hrabina uśmiechnęła się szyderczo i powiedziała:
- Co, i mój mąż ci tak powiedział?
- Nie, ogrodnik!

Powrót nad ranem

. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj płaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#62 2009-03-16 21:14:54

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HUMOR

W barze

Jedna z blondynek odkręciła butelkę i zaczyna wlewać do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki:
- Ej z tą szklanką jest coś nie tak.
- Jak to, pokaż.
Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza:
- Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak, ona nie ma dna.

Listonosz przechodzący na emeryturę

Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni
chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
wieloletnią pracę.
Puka do pierwszych drzwi...dostaje wspaniałe wyposażenie
wędkarskie...promienieje z radości.
Puka do drugich drzwi...otrzymuje bilet na Hawaje...cieszy sie nasz
listonosz ogromnie.
Puka do trzecich drzwi...otwiera mu wspaniała blondynka...mrugając
oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc
najskrytsze
marzenia sexualne listonosza.
Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest
wniebowzięty...
Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa
ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
- Noc byla wspaniała, śniadanie tez, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją
wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
Pierdol go, daj mu dolara.
Śniadanie było moim pomysłem.


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#63 2009-03-18 7:14:34

 ludka

Zbanowany

Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 41
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

Zajączek pojechał do Afryki.
Spotkał żyrafę.
-Siema zając!
-Cześć..........
-Te zając ja tu sobie tera wpieprzam liście z drzewa nie?
-No niby taaaa.........
-No to se wyobraź jaka to jest przyjemność mieć taką długą szyję,
jak ten każdy listek który skonsumuję leci tak długooooo na dół.....
-No nie mów.......
-A jak jest susza to idę do wodopoju, i piję wodę,
jaka to jest przyjemność jak ta każda kropelka,
tak długo przez moją szyję, i ta szyja się delektuję a ja razem z nią.....
A zajączek na to: A powiedz rzygałaś kiedyś?

Podchodzi mamut do mamucicy...
On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
Ona - Muuuuu??????
sytuacja się powtarza...
On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
Ona - Muuuuu??????
sytuacja się powtarza...
On - Muuuuuuuuuuuuu!!!!!
Ona - Muuuuu??????
I tak wyginęły mamuty...

Offline

#64 2009-03-18 7:17:07

 ludka

Zbanowany

Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 41
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

Lew zgromadził na leśnej polanie
wszystkie zwierzęta i groźnie pyta:
- Kto zabił ostatniego dinozaura??
Cisza...
- No, kto to zrobił??
Zza krzaczka wychyla się zajączek:
- To po co wymuszał pierwszeństwo przejazdu?

Co myśli żaba tuląc się do jeża?
- Miłość jest cierpieniem.

Spotykają się dwie żaby..
- Wiesz, tam za rogiem gwałcą..
- A skąd wiesz??
- Wczoraj byłam, dzisiaj byłam, jutro też pójdę..

Siedzą dwie świnie przy korycie i żrą.
Nagle jednej się odbiło i zrzygała się do koryta.
Na to druga:- No co ty, stara. Nie dolewaj! I tak wszystkiego nie zjemy.

Offline

#65 2009-03-23 0:35:33

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

Gosiu - to dla Ciebie

Mówi pchła do pchły :
- Gdzie byłaś na wakacjach
- Na KRECIE.

Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o tym jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
A najmłodszy:
A ja straszyłem studentów w Poznaniu.

Żyły były świnki trzy...to wszyscy dobrze znają.
Wiecie też, że wilk zdmuchnął kolejno dwa domki świnkom. Świnki jednak skryły się w trzecim domku murowanym. Stanęło więc rozwścieczone wilczysko przed trzecim domkiem i dmucha... mało mu oczy z orbit nie wypadną...i nic. Domek ani drgnie. W pewnym momencie widzi w oknie białą flagę.
- Ahaaa !... Poddają się! - myśli wilk oblizując wielkie pyszczysko.
W drzwiach domku ukazała się jedna ze świnek z pakunkiem pod pachą i skierowała się w stronę zdziwionego lekko wilka.
- A cóż to? Okup jakiś macie? - zapytał wilk.
- Nie... tylko skoro jesteś taki dobry w dmuchaniu...to może nadmuchasz nam tą gumową maciorkę, którą wczoraj kupiliśmy sobie w Sex Shopie!


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#66 2009-03-23 9:00:50

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HUMOR

Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mnie zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.
Szaman na to:
- Zawsze,  pada, jak pranie zrobię...


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#67 2009-07-05 20:47:39

dana

Stały Bywalec

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-02-06
Posty: 108
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

Na porodówce:
- Syn!!! Wreszcie syn! Po sześciu córkach wreszcie syn!!!
- A do kogo podobny? Do Ciebie czy do żony?
- Nie wiem. Na twarz jeszcze nie patrzyłem.


Smutek to najbardziej egoistyczne z uczuć.

Offline

#68 2010-04-11 1:30:45

 Lilith

Demon Nocy

Skąd: Góra demonów
Zarejestrowany: 2009-02-11
Posty: 230
Punktów :   

Re: HUMOR

Telefon do biura obsługi
Telefon do biura obsługi:
- Internet nie działa. Nie otwierają się strony!
- A żaróweczka na modemie świeci?
- Świeci. Tyle, że to nie jest żaróweczka, tylko dioda półprzewodnikowa!
- Tak, proszę wybaczyć, problem leży po naszej stronie...


Ci, którzy mówią, że miejsce kobiety jest w kuchni, prawdopodobnie nie wiedzą, co z nią zrobić w sypialni.

Offline

#69 2010-04-11 12:55:20

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do
toalety. Dojechał więc do najbliższej stacji benzynowej i udał
się za swoją potrzebą. Kiedy już usiadł i skoncentrował,
usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny
dobiegło pytanie: - Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z
obcymi i to jeszcze takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.
- Nic, wszystko w porządku...
- A gdzie jedziesz?
- Do Gdańska
- Służbowo?
- Można tak powiedzieć...- facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.
- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później... jakiś d**** w
kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania...



Stoi pijak pod klatką schodową i załatwia potrzebę. Wychodzi babcia z pieskiem i mówi:
- Co za bydlę!
- Niech się pani nie martwi, trzymam go mocno....


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#70 2010-04-11 22:53:05

 Lilith

Demon Nocy

Skąd: Góra demonów
Zarejestrowany: 2009-02-11
Posty: 230
Punktów :   

Re: HUMOR

Szampon dla psów...
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opierdolił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...


Ci, którzy mówią, że miejsce kobiety jest w kuchni, prawdopodobnie nie wiedzą, co z nią zrobić w sypialni.

Offline

#71 2010-04-12 15:15:17

 Mario

Stary Wyjadacz

Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2010-04-08
Posty: 484
Punktów :   

Re: HUMOR

Koty
Późny wieczór , małżeństwo w łóżku przytulają się do siebie i rozmyślają...
Żona do męża
-Kochanie , czy koty naprawdę są takie wredne , bezmyślne i fałszywe?
-Tak , kotku

Spotkanie po latach
Spotkanie dwóch kumpli po 10latach:
-Musimy się umówić na dłuższe spotkanie!
-Ok, to przyjdź do mnie np jutro?
-Ok, to daj adres i jestem koło 16.
-No to najpierw dojeżdżasz do Piłsudzkiego, skręcasz w pierwsza ulice jednokierunkową, parkujesz na dziedzińcu, podchodzisz do frontowych drzwi, otwierasz je z buta, podchodzisz do windy, klikasz prawym łokciem guzik aby przyjechała, wyjeżdżasz na czwarte piętro, plecami otwierasz drzwi, podchodzisz do mieszkania nr 21 i lewym łokciem dzwonisz do moich drzwi
-Jasne, nie ma problemu, powinienem trafić... tylko po c*** te zabawy z łokciami itp?
-No chyba nie przyjdziesz z pustymi rękami?


Uwolnij swe zmysły - mamy 3 pomysły!   

Offline

#72 2010-04-12 15:32:35

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HUMOR

Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność.
Doktorant:
- Chcę być na Bahama i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną bez stanika.
Puff! Zniknął.
Doktor:
- Chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula.
Puff! Zniknął.
Profesor:
- Ci dwaj mają być w laboratorium po lunchu


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

#73 2010-04-12 18:37:57

 Ecola

Szefowa

9811742
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1742
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR

facet u kochanki

Gość baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.
- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.
- Tak - odparł. Czuję się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.
- To, dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.
- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił.
- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.
- Nie, tylko, kiedy pada...


"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia." Jonathan Carroll. 

http://ecolacom.pl.tl/sig.png     

Offline

#74 2010-04-12 21:08:19

 Mario

Stary Wyjadacz

Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2010-04-08
Posty: 484
Punktów :   

Re: HUMOR

Mała myszka. Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, proszę złap mnie i przewieź na druga stronę...
- Nie.
- No proszę...
- Nie!
- No ale błagam...
- NIE!
Ptak odleciał... Myszka się wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przepłynęła na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.
- Jaki z tego morał?

- Jak "ptak" jest twardy to "myszka" musi być mokra!


Uwolnij swe zmysły - mamy 3 pomysły!   

Offline

#75 2010-04-13 18:06:04

 krecik

.

Skąd: Czeska Lipa
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 1645
Punktów :   

Re: HUMOR

Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ jebliwa była kobitka, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopow ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi wesoły i uśmiechniety sołtys i radośnie już w drzwiach głośno krzyczy:
- Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą!


http://krecik22.pl.tl/sig.png

Offline

Forum PoWieF - Pogaduchy Wiersze Fraszki. Dziękujemy za wizytę. Jeśli się spodobało - zapraszamy ponownie :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.radzikowskiego100.pun.pl www.6600.pun.pl www.cshajtownia.pun.pl www.lks-dab.pun.pl www.3elegnica.pun.pl